Z ogromną satysfakcją przyjęliśmy ogłoszenie przez premiera i ministra sprawiedliwości projektu otwarcia dostępu do zawodów regulowanych. Postulat otwarcia zawodów sformułowaliśmy i wprowadziliśmy do debaty publicznej we wrześniu 2011 roku raportem pt. „Zawody regulowane. Aktualny stan prawny i propozycje zmian.” Postulowaliśmy w nim zniesienie barier dostępu do 278 z 380 zawodów regulowanych w Polsce. Argumentowaliśmy, że głęboka deregulacja zwiększyłaby konkurencję na rynku pracy i doprowadziła do obniżenia cen usług, wzrostu ich jakości i spadku bezrobocia.
Minister Gowin przedstawił na razie listę pierwszych 49 zawodów, do których dostęp ma być bądź całkowicie otwarty bądź ułatwiony. Są na niej tak istotne zawody jak pośrednik w obrocie nieruchomościami, zarządca nieruchomości, taksówkarz czy pracownik ochrony. Liczymy na to, że deregulacja będzie kontynuowana i że rząd wywiąże się ze złożonej w expose obietnicy całkowitego otwarcia dostępu do przynajmniej połowy z 380 zawodów regulowanych.
Cieszy nas również to, że projekt otwarcia dostępu do zawodów zyskał poparcie zarówno premiera Donalda Tuska, jak i lidera opozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Rodzi to nadzieję na to, że tak ważna, szczególnie do młodych ludzi, reforma zostanie sprawnie i szybko wprowadzona w życie. Deklarujemy wsparcie dla rządu w dalszych wysiłkach deregulacyjnych i liczymy na jego odporność na protesty korporacji zawodowych.
Naczelnym celem rządzących powinna być troska o dobro wspólne. W przypadku dostępu do zawodów regulowanych oznacza to, że interes ogółu społeczeństwa powinien przeważyć nad partykularnym interesem ekonomicznym zamkniętych korporacji zawodowych.
Komentarzy i wypowiedzi na temat otwarcia zawodów udziela dyrektor Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej dr Stanisław Tyszka (e-mail: [email protected], tel. 512-435-472).
